MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAME !!!

wtorek, 25 października 2011

Honda CBR 125R – rejestracja na motorower, bez prawka.



Jak często spotykacie się z tego typu ogłoszeniami na portalach aukcyjnych? Ile razy widzieliście rozentuzjazmowanego gimnazjalistę podjeżdżającego z furkotem pod szkołę na swojej Aprilii RS125? Niestety zjawisko rejestrowania motocykli jako motorowery jest powszechne. A nie powinno takie być. Na podstawie mnogości ofert sprzedaży na portalach akcyjnych można pokusić się o ocenę, iż zdecydowanie ponad 10% oferowanych motorowerów, tak na prawdę nimi nie jest. Potwierdzeniem tej teorii jest również wcale niesłabnąca popularność fabrycznie nowych niby-motorowerów-ale-motocykli.

Nieświadomi niebezpieczeństwa lub po prostu nierozsądni rodzice kupują swoim pociechom motocykle zarejestrowane jako motorowery. Wątły 14-latek nienazywający się Jorge Lorenzo, z brakiem odpowiedniego szkolenia, a za to pełen ułańskiej fantazji, pędzący 150 km/h na drodze publicznej często bez odpowiedniej odzieży, nie wróży nic dobrego. Z kolei tuningowanie 50-tki są zwyczajnie nieprzystosowane technicznie do osiągania dużych prędkości, a tym bardziej do ich wytracania. Nawet podstawowa logika odrzuca proceder, jakim jest rejestrowanie motocykli jako motorowery. Do tego jeszcze sprzedaż i reklamowanie się salonów z nowymi pojazdami „110 ccm bez prawka” kwitnie w najlepsze, a sposoby przeróbek i modyfikacji są gromko dyskutowane oraz usprawniane. W ten sposób brama do użytkowania zbyt szybkich i zbyt mocnych jednośladów otwiera się dla osób, które z różnych względów nie powinny tego robić. Właśnie dlatego w ogóle poruszamy powyższe tematy.

Prawne wyjaśnienia terminów, czym są motocykle i motorowery, oraz kwestie wymagań i możliwości jakie stwarza posiadanie karty motorowerowej, znajdziecie na końcu tej publikacji. Krótko mówiąc, motorowery są wolne i słabe, a motocykle szybkie i mocne. Na prowadzenie obu typów pojazdów wymagane są różne uprawnienia, charakteryzujące się niezbędnym u posiadacza stopniem zaawansowania pod względem nie tylko wieku, ale też posiadanej wiedzy dotyczącej zachowania pojazdów oraz kodeksu drogowego.

Przyczyn procederu jakim jest wspomniana rejestracja jest wiele. Może chodzi też o naturalną skłonność Polaków do obchodzenia przepisów? Parafrazując wypowiedź Szefa do Silnorękiego w „Chłopaki nie płaczą”, nie dowiemy się jacy to ludzie i nie porozmawiamy z nimi po swojemu. Ale nie oszukujmy się, zawiódł tutaj przede wszystkim organ prawny przez brak zainteresowania i nowelizacji przepisów w odpowiednim czasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz